Życie - przepis na świętość...


,,PRZEPIS NA ŚWIĘTOŚĆ''
 


Wziąć łyżkę modlitwy - nie żałować,
tak dużo, aby nadała całemu dniu
ducha nadprzyrodzonego.

Dodać garść cierpliwości
i zmieszać z utłuczoną masą dobroci
- nigdy nie za dużo.

 

Dodać do smaku soli mądrości,
którą przechowywać należy w naczyniu roztropności.
Wanilia dobrego humoru, skórka pomarańczowa
Zyczliwego uśmiechu - podnoszą smak.

Przydadzą się również rodzynki
opanowanych uczuć i ruchów oraz spokoju.
Nie należy jednak dodawać gorzkich migdałów
nieopanowanych nerwów.

 

Przyprawę tę podsypywać
dużą dozą miłości własnej,
zmiażdżonej w możdzierzu pokory.

Ciasto wymieszać starannie ręką odpowiedzialności.
Sumiennie rozwałkować,
unikając lenistwa i egoizmu. 




Przełożyć konfiturami dobrych uczynków
i wsunąć w piec żarliwej miłości Boga i bliźniego.

A wtedy...sam zobaczysz...

  


Szczęście to uśmiech bliźniego,
To serce, to słońce, to ptak,
To piosnka i słowa ciepłe,
To dziecko, matka, kwiat…
Od Ciebie tylko zależy,
Jak spojrzysz na ludzi i świat.
Uśmiechnij się do każdego,
Bo każdy miłości jest wart...



  Czas tak szybko upływa, jak potok płynie w dal.
Cieszmy się każdą chwilą, żeby nie było nam żal.
Choć życie szybko przemija, odciska na duszy ślad.
A my wciąż tacy sami, tylko przybywa nam lat.

Życie dalej się toczy, jakby już wszystko za nami...
Pozostaje nam tylko to - co w sercach swoich mamy.
Otwórzmy swoje dłonie, zobaczmy co w nich niesiemy.
Połóżmy na szali życia, zanim przed Panem staniemy.

 
   

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad.